Bitwa pod Grunwaldem (15 lipca 1410) – Negatywna odpowiedź króla Władysława Jagiełły na krzyżackie żądania powstrzymania pomocy litewskiej dla powstania na. Do bitwy doszło 15 lipca 1410 roku. Krzyżacy zgromadzili około 15-20 tys. wojska, Jagiełło i Witold dysponowali około 30 tys. rycerzy i. Dla Polaków bitwa pod Grunwaldem to jedno z najważniejszych zwycięstw. Bitwą szczycili się także Niemcy, którzy ukuli mit krzyżackiego bohaterstwa. Tuż po wojnie na polach Grunwaldu rycerze postawili kaplicę, do której od razu zaczęły tu przybywać pielgrzymki. A kilkaset lat później niektórzy historycy twierdzili wręcz, że zwyciężyli rycerze zakonu. Bitwa pod Grunwaldem to największa wojenna potyczka średniowiecza, która miała miejsce 610 lat temu. Grunwald od tamtej pory stał się magicznym miejscem nie tylko dla Polaków. Krzyżacy zaraz po wielkiej wojnie lat 1409-1411 postawili kaplicę w domniemanym miejscu śmierci wielkiego mistrza Ulricha von Jungingena. Od razu zaczęły tu przybywać pielgrzymki. Zanim historię Krzyżaków zaczęto wykorzystywać jak element propagandy. Niemcy uznali pole bitwy pod Grunwaldem za święte miejsce walki w obronie wiary. Jednak w latach 30. XVI wieku kaplica zaczęła popadać w ruinę. Albrecht Hohenzollern, ostatni wielki mistrz zakonu, przeszedł na luteranizm, zeświecczył państwo i przepędził duchownych katolickich. Aż do końca XVIII wieku protestanccy Prusacy bezceremonialnie traktowali spuściznę po katolickim zakonie. Wiele zamków zniszczono, inne przebudowano, pamiątki po rycerzach wyprzedawano. Grób von Jungingena Dopiero po upokorzeniu, jakim były wojny napoleońskie, Prusacy postanowili wesprzeć się duchowym dziedzictwem Krzyżaków. W 1813 r. roku król pruski Fryderyk Wilhelm III ustanowił Krzyż Żelazny, odznaczenie wojenne nawiązujące do krzyża zakonnego. Przyznawano je do 1945 roku. Dwór w Berlinie zaczął też szczodrze łożyć na restaurację spuścizny zakonnej, zwłaszcza zamku malborskiego. W 1842 roku na grunwaldzkie pola przybył kolejny władca, Fryderyk Wilhelm IV. Podczas tej wizyty wbito białą flagę z czarnym krzyżem w miejsce, gdzie podczas bitwy pod Grunwaldem miał polec von Jungingen. Krzyżacki mit bitwy pod Grunwaldem wykorzystywano jeszcze intensywniej po zjednoczeniu kraju przez armię pruską i ustanowieniu Cesarstwa Niemieckiego w 1871 roku. Zaczęto wydawać pocztówki, na których Archanioł Gabriel, patron Niemiec, odziany był w białe szaty z czarnym krzyżem, a w prawym ręku dzierżył miecz. Ponieważ w tym czasie rząd w Berlinie walczył z niemieckim regionalizmem, historycy wychwalali państwo zakonne za to, że było tworem silnie scentralizowanym. Poza tym zjednoczone Niemcy przystąpiły z werwą do kolonizacji swoich wschodnich kresów, czyli ziem zamieszkanych przez Polaków. I w tej kwestii pamięć o Krzyżakach i bitwie pod Grunwaldem była niezastąpiona. „Państwo zakonne w powszechnej świadomości było uważane za najbardziej niemieckie ze wszystkich związanych z kręgiem tej kultury. Jego średniowiecznemu wielonarodowemu charakterowi nadano nowe znaczenie jako czynnika skutecznej asymilacji Prusów [plemion bałtyjskich – przyp. red.] i Słowian pod niemieckim panowaniem” – pisze prof. Udo Arnold z uniwersytetu w Bonn w referacie zamieszczonym w zbiorze esejów z konferencji zorganizowanej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie „Zakon Krzyżacki w historii, ideologii i działaniu – symbole dziejowe”. Niemieccy historycy, podobnie zresztą jak i polscy, pomijali niewygodny fakt, że w bitwie pod Grunwaldem po stronie krzyżackiej sami Niemcy stanowili co najwyżej 15 proc. walczących. Pozostali byli najemnikami, z Danii, Francji i Czech. Co więcej, w szeregach krzyżackich walczyli nawet Polacy, których posiadłości znajdowały się na terenie państwa zakonnego, i Litwini. W drugiej połowie XIX wieku historycy niemieccy bagatelizowali znaczenie bitwy pod Grunwaldem. Niektórzy przekonywali nawet, że tamtą wojnę polsko-krzyżacką wygrał zakon, bo poza ziemią dobrzyńską nie musiał Polsce zwracać żadnych innych. Często pisano też o tym, że bitwa pod Grunwaldem była starciem ze zjednoczoną armią Słowian i Bałtów, a nie tylko z Polakami, aby pomniejszyć tym samym rozmiary klęski. „(...) Widząc powalonego Wielkiego Mistrza, Polacy wypełnili powietrze dzikim okrzykiem triumfu. Najbliżsi mu zeskoczyli z koni, zerwali jego kosztowny płaszcz bojowy i zanieśli królowi jako dowód zwycięstwa. Jednak kiedy Jagiełło zobaczył zakrwawioną szatę i usłyszał relacje o ostatnich czynach Wielkiego Mistrza i jego bohaterskiej śmierci, przez jego tchórzliwą duszę przeszedł dreszcz strachu przed poległym lwem, a przez blade usta nie chciało przejść żadne obłudne słowo” – pisał Ernst Wichert w wydanej w 1881 roku powieści „Henryk von Plauen” (tłum. Piotr Szlanta, za: „Mówią Wieki”). To właśnie tytułowy bohater tej książki, który kilka tygodni po klęsce w bitwie pod Grunwaldem obronił Malbork, czyli stolicę państwa krzyżackiego, przed wojskami Jagiełły, stał się centralną postacią propagandy. W 1901 roku władze niemieckie postanowiły przenieść wielki kamień polny spod Grunwaldu, zwany przez Mazurów kamieniem Jagiełły. Umieszczono go obok ruin słynnej kiedyś kaplicy, opatrzywszy tablicą dedykowaną Ulrichowi von Jungingenowi. Wyryty na niej napis mówił, że wielki mistrz oddał życie w bitwie pod Grunwaldem – „w walce o niemieckość i niemieckie prawo”. – Na polach leżało mnóstwo podobnych kamieni, ale Niemcy wybrali właśnie ten, bo miejscowi ludzie opowiadali o nim legendy – mówi Romuald Odoj, były wieloletni wicedyrektor Muzeum Bitwy Grunwaldzkiej w Stębarku. – Mówiono, że Jagiełło zjadł na nim kolację. Przemówienie cesarza: polska pycha Rok później, w 1902 roku, do dopiero co odrestaurowanego zamku malborskiego przybył cesarz Wilhelm II. Wygłosił tam przemówienie, które musiało wzburzyć krew każdego polskiego patrioty: „Znów nastały czasy, gdy polska pycha chce zbytnio zbliżyć się do niemieckości. Dlatego wzywam naród do obrony naszych dóbr” – grzmiał Wilhelm II, rozeźlony oporem, jaki Polacy stawiali germanizacji w Wielkopolsce i na Pomorzu. Niedługo trzeba było czekać na polską odpowiedź. Polacy w zaborze austriackim zaczęli obchodzić kolejne rocznice bitwy pod Grunwaldem. W Krakowie 15 lipca 1910 roku, w 500-lecie grunwaldzkiego triumfu, urządzili wielką patriotyczną manifestację. Tego samego dnia ostródzkie koło Hakaty, czyli antypolskiej organizacji germanizacyjnej, złożyło wieńce pod kamieniem poświęconym von Jungingenowi. Zresztą już pod koniec XIX wieku na plakatach tej organizacji pojawiał się rycerz krzyżacki z mieczem i tarczą. Z kolei na plakacie Niemieckiej Partii Ludowej z roku 1920 widniał przystojny blondyn w zbroi broniący się przed dwoma drabami – bolszewikiem i polskim kmieciem. W 1914 roku, w drugim miesiącu I wojny światowej pod Tannenbergiem (dzisiaj Stębark), niedaleko od miejsca, w którym rozegrała się bitwa pod Grunwaldem, Niemcy rozgromili wojska rosyjskie, biorąc aż 92 tys. jeńców. Głównodowodzący wojsk niemieckich, marszałek Paul von Hindenburg, nazwał triumf zemstą za masakrę urządzoną przez Jagiełłę i Witolda. „Hańba została zmazana!” – pisano w miejscowych gazetach, choć trzeba było wyjątkowej wyobraźni, żeby utożsamić armię Romanowów z chorągwiami Jagiełły i Witolda. Mimo to w nieopodal położonym Olsztynku dla marszałka Hindenburga wybudowano mauzoleum ozdobione zakonnymi krzyżami. Trumnę z jego zwłokami przeniesiono tam w 1935 roku, w rok po śmierci marszałka (przed nadejściem frontu wschodniego w 1945 roku przewieziono ją do Hesji). Historyczna sprawiedliwość Polscy i niemieccy mediewiści zaczęli się spotykać po 1934 roku, kiedy w stosunkach pomiędzy Polską a Niemcami nastąpiła odwilż (po traktacie o nieagresji). Dyskutowano o tym, jak powinna być opisywana bitwa pod Grunwaldem. Jednak przed wybuchem wojny żadnych ustaleń nie wprowadzono w życie. Za to po zajęciu Krakowa przez Wehrmacht w 1939 roku chorągwie krzyżackie, które wisiały na Wawelu (kopie oryginalnych), zostały przesłane na zamek w Malborku. „W tym akcie historycznej sprawiedliwości walka pomiędzy niemieckością i polskością znalazła ostateczny kres” – powiedział wówczas Albert Forster, namiestnik okręgu Rzeszy Gdańsk – Prusy Zachodnie. Hitlerowcy chętnie wykorzystywali Krzyżaków i bitwę pod Grunwaldem w propagandzie. W przemówieniach porównywano niemieckich żołnierzy, a zwłaszcza jednostki SS do rycerzy zakonnych. Ich państwo przedstawiano jako czyste rasowo (co było wierutnym kłamstwem) i zorganizowane w sposób wodzowski. Dlatego mogło być wzorem dla III Rzeszy. Po wojnie Krzyżacy żyli głównie w propagandzie komunistycznej Polski. W Niemczech na chwilę powrócili wiosną 1958 roku, gdy biały płaszcz z krzyżem przywdział kanclerz Konrad Adenauer. On sam chyba nie zdawał sobie sprawy, jak histeryczne reakcje jego strój wywoła w Polsce, bo kwestie wschodnie mało go interesowały. Po prostu oddał zrabowane przez Hitlera posiadłości zakonne w Niemczech Zakonowi Krzyżackiemu (który zresztą istnieje do dziś), a ów płaszcz był symbolicznym podziękowaniem ze strony zakonników. Od tamtej wpadki Niemcy przestali się interesować Krzyżakami i bitwą pod Grunwaldem. – Wszyscy bali się posądzenia o rewizjonizm i rewanżyzm. Poza tym w Republice Federalnej utrwaliło się przekonanie, że nasza obecność na Wschodzie to nic dobrego. Dlatego rzadko zapraszany jestem w Niemczech na wykłady o zakonie – skarży się prof. Udo Arnold. – W podręcznikach szkolnych niewiele można przeczytać o rycerzach w białych płaszczach. Młodzi Niemcy nie wiedzą nawet, skąd wziął się czarny krzyż na skrzydłach niemieckich samolotów, który zaczerpnięto przecież z symboliki zakonu. Źródło: Newsweek_redakcja_zrodlo Polski: Obraz Bitwa pod Grunwaldem Jana Matejki w Muzeum Narodowym w Warszawie. English: The Battle of Grunwald painting by Jan Matejko displayed in the National Museum in Warsaw. Depicted people Inscenizacja oblężenia Malborka stanowiła punkt kulminacyjny trzydniowej imprezy, podczas której można było między innymi zobaczyć pokazy żonglerki flagami i tańca dawnego, przyjrzeć się rywalizacji w turniejach rycerskich, wysłuchać koncertów muzyki folkowej i dawnej, zwiedzić zamek po zapadnięciu zmroku albo poćwiczyć kaligrafię. Miłośnicy kultury rycerskiej mogli także zakupić oryginalne pamiątki na jarmarku rzemiosła, a ich młode pociechy – zabawić się w grodzie dziecięcym. Przygotowano też pokazy artyleryjskie, konne, a nawet multimedialny pokaz łuczniczy. Osoby żądne specjalistycznej wiedzy mogły również wysłuchać wykładów ekspertów.

Bitwa pod grunwaldem. Wywiad. dyplomacja. szpiedzy. Malbork. Sprowadzenie "Bitwy pod Grunwaldem" było głośnym wydarzeniem [ZDJĘCIA]. Przez sześć lat obraz Matejki przyciągnął rzesze turystów 1. W tym roku przypada 610 rocznica bitwy pod Grunwaldem, ale to także 44 rocznica sprowadzenia do Muzeum Zamkowego w Malborku dzieła Jana

tanie książki wczytuję dane... Dedalus tanie książki Tanie książki Poradniki i albumy Sztuka i architektura Jana Matejki Bitwa pod Grunwaldem Józef Szaniawski ISBN: 9788376340135 Realizacja zamówienia: 2 dni Sprzedanych produktów: 2 EAN: 9788376340135 OpisSzczegółyOpinie Klientów Obraz Jana Matejki zaliczyć należy do najbardziej znaczących wśród wszystkich arcydzieł polskiej kultury i dziedzictwa narodowego, a także ewenement w malarstwie europejskim. Ale samo dzieło to coś jeszcze ważniejszego, to istota tego, co Ojciec Święty Jan Paweł II określał jako pamięć i tożsamość. Dlatego należy wyrazić wdzięczność inicjatorom wydania tej książki! Bowiem wypełnia ona wszelkie kryteria definicji dziedzictwa narodowego i można śmiało ją określić jako edycję narodową w 600 rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem 15 lipca 1410 roku. Książka Autor: Józef Szaniawski Rok wydania: 2010 ISBN: 9788376340135 Ilość stron: 174 Oprawa: twarda Format: 245x335 Polecamy również... Klienci, którzy kupili prezentowaną pozycję wybrali również...
O bitwie pod Grunwaldem lepiej nie uczyć się z obrazu Matejki. 15.07.2017, godz. 01:00. A A A. 15 lipca 1410 roku w bitwie pod Grunwaldem armie polska i krzyżacka były uzbrojone niemal identycznie, a o naszym zwycięstwie zdecydowała dobra strategia i przewaga liczebna – mówi Łukasz Jędrzejczak z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.

Delegacja zduńskowolskiego Stowarzyszenia Złoty Krzyż dwunasty raz uczestniczyła w Inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem. Wydarzenie, które uznawane jest za największą późnośredniowieczną historyczną inscenizację w środkowej Europie, powróciło po dwóch latach przerwy wywołanej pandemiom wirusa znów pod Grunwaldem. Brali udział w inscenizacji słynnej bitwyNiezmiennie, członkowie Złotego Krzyża znaleźli się w obozie Chorągwi Ziemi Łęczyckiej, skupiającej w szczególności odtwórców historycznych z centralnej Polski, m. in. Łodzi, Łowicza, Piotrkowa Trybunalskiego, Poddębic. Do czasu bitwy prowadzili życie obozowe. Spali w historycznych namiotach, uczestniczyli w wartach dziennych i nocnych. Aby przetrwać, do bitwy byli zmuszeni przygotowywać sobie posiłki zgodnie z recepturą późnośredniowiecznej kuchni. Zwieńczeniem piątkowego dnia była wieczorna przed sobotnią inscenizacją, odbyły się manewry Chorągwi. Ćwiczono noszenie broni, walkę i Ziemi Łęczyckiej podczas tegorocznej Inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem, wstawiła w pole blisko 50 lekko zbrojnych, uzbrojonych w drzewce (halabardy, glewie, berdysze), pawęże, hakownice i kusze. Wśród niej znalazła się także delegacja ze Zduńskiej Stulczewski Zduńskowolanie znów pod Grunwaldem. Brali udział w insceniza... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

Film Bitwa pod Grunwaldem – plik wideo Pytania i odpowiedzi do mapy Mapa mentalna Rzeczpospolita polska – propozycja rozwiązania, grupa II – plik pdf Bitwa pod Grunwaldem. Krótkie wyjaśnienie Wojna z Zakonem Krzyżackim Bitwa pod Grunwaldem jest dzisiaj jedną z najbardziej znanych bitew średniowiecznej Europy. Stoczono ją w ramach wojny z Zakonem Krzyżackim. Zakon wypowiedział Władysławowi Jagielle wojnę w sierpniu 1409 roku. Z jakiego powodu? Jagiełło poparł księcia Witolda w jego konflikcie z Krzyżakami o Żmudź. Podłoża wybuchu wojny należy jednak upatrywać wcześniej. W 1402 roku Zakon nabył Nową Marchię, na terenie której swoje posiadłości posiadali panowie z rodu von Osten. Od czasów Kazimierza Wielkiego byli oni lennikami króla polskiego. Wielki mistrz wziął od Ulryka von Osten w zastaw, ważny pod względem strategicznym, gród Drezdenko. Ulryk von Jungingen, jawnie dążący do zaostrzenia stosunków z królem polskim, wykupił gród w 1408 roku. Krzyżacy zaczęli wielką wojnę od najazdu na ziemię dobrzyńską, którą szybko opanowali. Rozpoczynając wojnę z Polską, Zakon wstrzymał swoje działania na Żmudzi i plany wyprawy na Litwę. Szybko okazało się, że Krzyżacy nie są jednak odpowiednio przygotowani do wojny z królem polskim. Dlatego zawarli rozejm, który miał obowiązywać od października 1409 roku do czerwca roku 1410. W tym czasie dyplomacji zakonnej udało się pozyskać wsparcie króla czeskiego Wacława IV oraz Zygmunta Luksemburskiego. Po zakończeniu rozejmu Jagiełło postanowił zaatakować Malbork. Czas ten wykorzystał na gromadzenie wojska. Tymczasem trwała też potężna walka dyplomatyczna. Obie strony na forum europejskim oskarżały się wzajemnie o różne przewinienia. Liczyli na zdobycie sojuszników lub poparcia. Do grudnia 1409 roku król Władysław II Jagiełło i książę Witold uzgodnili wspólną strategię. Plan był taki: połączą swoje armie i ruszą w kierunku stolicy Zakonu Krzyżackiego, Malborka, w celu jej zdobycia. Zakon natomiast przyjął strategię obronną. Nie spodziewając się wspólnego ataku przygotowywał się na podwójny najazd – Polaków wzdłuż Wisły w kierunku Gdańska i Litwinów wzdłuż Niemna w kierunku Ragnety. Ulrich von Jungingen skoncentrował swoje siły w Świeciu, będące w centralnym miejscu i pozwalające reagować na atak z każdego kierunku. Dodatkowo wzmocnił załogi zamków położonych na wschodzie państwa zakonnego. Władysław II Jagiełło i Witold aby zmylić przeciwnika co do obranej przez sienie strategii zorganizowali kilka najazdów na tereny przygraniczne, zmuszając w ten sposób zakon do utrzymania swoich wojsk na miejscu. Siły obu stron Bitwa pod Grunwaldem to jedna z tych, gdzie dokładne ustalenie liczebności obu armii jest dzisiaj bardzo trudne. Szacuje się, że po stronie polsko-litewskiej mogło być nawet 39 tysięcy ludzi. Zakon miał dysponować siłą liczącą około 27 tysięcy ludzi. Mimo przewagi liczebnej, armia krzyżacka miała przewagę w dyscyplinie, wyszkoleniu wojskowym i wyposażeniu. Jednak ciężkie rycerstwo polskie nie ustępowało uzbrojeniem krzyżackiemu. W obu armiach walczyli najemnicy z Czech i Śląska. Do armii Zakonu dołączyli również rycerze z zachodnich państw, głównie z Niemiec, ale też z Węgier. Po stornie polsko-litewskiej zaś tatarskie, pod dowództwem przyszłego chana Dżalala ad-Dina. Naczelne dowództwo nad połączoną armią polsko-litewską sprawował Władysław Jagiełło. Książę Witold dowodził osobiści oddziałami litewskimi. Ku Grunwaldowi Pierwszym etapem ataku na ziemie krzyżackie było zebranie wszystkich wojsk polsko-litewskich w Czerwińsku, wyznaczonym miejscu spotkania około 80 km od granicy pruskiej, gdzie wspólna armia przeprawiała się przez Wisłę mostem pontonowym. Przeprawa wymagała nie małej precyzji i umiejętności i została przeprowadzona wzorowo w przeciągu tygodnia. Po przejściu rzeki do armii dołączyły hufce mazowieckie pod dowództwem Siemowita IV i Janusza I. Tak potężna armia 3 lipca wyruszyła w kierunku Malborka. Operacja była na tyle utajniona, że Ulrich von Jungingen bardzo późno się zorientował aby szybko i skutecznie zareagować. Pozostawił w Świeciu około 3 tysięcy ludzi i na czele całej armii ruszył aby zorganizować linię obrony na rzece Drwęcy w pobliżu Kurzętnika. Jagiełło jednak nie podjął wyzwania i wolał ominąć przeprawę, skręcając na wschód, w kierunku jej źródeł, gdzie żadna przeszkoda naturalna nie mogła stanąć mu na drodze. Wojska Zakonu ruszyły w ślad za armią polsko-litewską. Wczesnym rankiem 15 lipca obie armie spotkały się pomiędzy wsiami Grunwald, Stębark i Łodwigowo. Dowódcy obu armii zaczęli ustawić swoje wojska w celu stoczenia walnej bitwy. Polskie ciężkie rycerstwo ustawiono na lewej flance, litewska lekka kawaleria zajęła prawą, a w centrum ustanowiono oddziały najemników. Krzyżacy skoncentrowali swoje ciężkie rycerstwo dowodzone przez wielkiego marszałka Fryderyka von Wallenrode, naprzeciw wojsk litewskich. Zakon jako pierwszy rozstawił swoje oddziały, które w oczekiwaniu na bitwę prażyły się w upalnym letnim słońcu. Ponieważ Władysław II Jagiełło zwlekał, wielki mistrz wysłał posłańców z dwoma mieczami, aby „wspomogły Władysława II Jagiełłę i Witolda w walce”. Była to oczywiście forma obelgi ale po walce stały się symbolem narodowym Polski. Natarcie rozpoczęła strona polsko-litewska. Witold wsparty chorągwiami polskimi rozpoczął natarcie na lewą flankę sił krzyżackich. Po ponad godzinie zażartej walki litewska lekka jazda rozpoczęła pełny odwrót. Jako, że Litwini w późniejszej fazie bitwy wrócili na pole walki to historycy do dzisiaj się spierają, czy był to zaplanowany manewr, czy po prostu zwykła ucieczka. W tym czasie do walki ruszyły polskie hufce. Krzyżacy pod dowództwem komtura Kuno von Lichtensteina uderzyły na polską prawą flankę, do których dołączyło sześć chorągwi von Walenroda, które zaprzestały pogoni za Litwinami. Celem stała się królewska chorągiew, która w pewnym momencie została zdobyta przez Krzyżaków. Jednak nie na długo, gdyż niebawem udało się ją odzyskać. Przedłużając walki spowodowały, że Władysław II Jagiełło rzucił drugą linię armii. W tym momencie wielki mistrz Ulrich von Jungingen osobiście poprowadził 16 chorągwi, czyli prawie jedną trzecią pierwotnej siły krzyżackiej, na prawą polską flankę, aby ostatecznie zgnieść polką jazdę. Aby ratować sytuację król rzuciła ostanie siły czyli trzecią linię. Walka była tak zażarta, że dotarła aż do obozu królewskiego zagrażając życiu samemu monarchy. W tym czasie wracający Litwini uderzyli na tyły von Jungingena. Krzyżacy postanowili wyrwać się z okrążenia ale podczas tej próby zginął sam wielki mistrz Urlich von Jungingen. Otoczone odziały krzyżackie pozbawione głównodowodzącego rozpoczęły odwrót. Część z uciekający schroniła się w obozie ale niebawem i on został zdobyty. Według źródeł zginęło tam więcej rycerzy niż na polu bitwy. I tak oto po około 10 godzinach walki bitwa dobiegła końca przynosząc wielki triumf królowi Władysławowi II Jagielle i Witoldowi. TUTAJ pisaliśmy o Dniach Grunwaldu i inscenizacji bitwy pod Grunwaldem. Po bitwie Klęska Zakonu Krzyżackiego była dotkliwa. Bitwa pod Grunwaldem zabrała dużą część braci zakonnych. Z 270 biorących w niej udział na polu walki poległo około 211 z nich. W tym znaczna część dowództwa. Wielki mistrz Ulrich von Jungingen, wielki marszałek Friedrich von Wallenrode, wielki komtur Kuno von Lichtenstein, wielki skarbnik Thomas von Merheim, marszałek sił zaopatrzeniowych Albrecht von Schwartzburg i dziesięciu komturów. Natomiast Marquard von Salzbach oraz Heinrich Schaumburg zostali straceni z rozkazu Witolda. Niestety zwycięska armia zamiast ruszyć na Malbork, została na polu walki na 3 dni, aby później bardzo wolnym tempem iść pod stolicę. Pod murami twierdzy zjawili się dopiero 26 lipca, dzięki czemu Heinrich von Plauen ściągnął wystarczające siły do obrony potężnej twierdzy. Bezskutecznie oblężenie trwało do 19 września. Ostatecznie król Władysław Jagiełło zarządził odwrót pozostawiając garnizony w zdobytych twierdzach. Zakon jednak szybko odzyskał większość zamków. Pod koniec października w rękach polskich pozostały tylko cztery zamki krzyżackie wzdłuż granicy. Władysław II Jagiełło nie pozostawał bierny, zebrał nową armię i 10 października 1410 roku w bitwie pod Koronowem ponownie pokonał armię zakonu. Następnie po serii małych starć, obie strony zgodziły się na negocjacje. To tylko notka z kalendarium. Koniecznie przeczytaj więcej na temat wojny z Zakonem Krzyżackim. Możesz przeczytać np. TU Wojska zaciężne w wojnach z Zakonem Krzyżackim w XV wieku – definicja i specyfika albo TUTAJ, Machina Zakonu Krzyżackiego w rozważaniach na temat korzyści i strat dla Polski Czytaj również: Jan Matejko Bitwa pod Grunwaldem - opis, interpretacja, symbolika. Jan Matejko malował „Bitwę pod Grunwaldem” przez sześć lat (1872-1878), posiłkując się „Rocznikami” Jana Długosza. Ostatecznie udało mu się osiągnąć niesamowity efekt – na płótnie o rozmiarach 426 x 987 cm w sposób monumentalny przedstawił jedno z

Inscenizacja bitwy pod Grunwaldem przebiegała zgodnie z jej opisem zawartym w "Kronice" Jana Długosza. Jednak zanim rozpoczęła się inscenizacja, Wielki Mistrz Zakonu Najświętszej Maryi Panny wyłamał się z historycznej tradycji, objechał pole bitwy i zachęcał widzów do kibicowania wojskom krzyżackim wzbudzając tym entuzjazm u widzów widowiska. W tym roku na Polach Grunwaldu widowisko oglądało ponad 20 tys. osób. Wśród wojsk polskich radość wywołał bocian, który na chwilę przed rozpoczęciem inscenizacji zaczął latać nad obozem wojsk polsko-litewskich i tatarskich. "Wygramy, bocian z nami!" – krzyczeli rycerze. Wraz z rozpoczęciem bitwy zaczął padać intensywny deszcz. Widzowie rozłożyli parasole, co utrudniało stojącym dalej oglądanie widowiska. Między oglądającymi wybuchały na tym tle spory. Mokra i śliska trawa była też wyzwaniem dla rycerzy, którzy zgodnie z tradycją mieli założone buty na skórzanych podeszwach, które ślizgały się na murawie. Padać przestało w połowie widowiska, gdy szala zwycięstwa przechylała się na stronę polską. Wielu widzów przemoczonych do nitki jeszcze przez około pół godziny oglądało inscenizację, niektórzy – zwłaszcza mamy z małymi dziećmi - rezygnowali i chronili się w samochodach. Silny wiatr i deszcz niszczył stragany na obrzeżach Pól Grunwaldu, niektórzy sprzedawcy w pośpiechu składali kramy. Zgodnie z prawdą historyczną bitwę wygrały wojska polsko-litewskie. Tuż po bitwie wielu widzów ruszyło do aut, by wracać do domów. Na każdej z dróg dojazdowych do Grunwaldu mogą być korki. 1/18 Bitwa pod Grunwaldem w strugach deszczu PAP/Tomasz Waszczuk 2/18 Bitwa pod Grunwaldem w strugach deszczu PAP/Tomasz Waszczuk 3/18 Bitwa pod Grunwaldem w strugach deszczu PAP/Tomasz Waszczuk 4/18 Bitwa pod Grunwaldem w strugach deszczu PAP/Tomasz Waszczuk 5/18 Bitwa pod Grunwaldem w strugach deszczu PAP/Tomasz Waszczuk 6/18 Bitwa pod Grunwaldem w strugach deszczu PAP/Tomasz Waszczuk 7/18 Bitwa pod Grunwaldem w strugach deszczu PAP/Tomasz Waszczuk 8/18 Bitwa pod Grunwaldem w strugach deszczu PAP/Tomasz Waszczuk 9/18 Bitwa pod Grunwaldem w strugach deszczu PAP/Tomasz Waszczuk 10/18 PAP/Tomasz Waszczuk 11/18 PAP/Tomasz Waszczuk 12/18 PAP/Tomasz Waszczuk 13/18 PAP/Tomasz Waszczuk 14/18 PAP/Tomasz Waszczuk 15/18 PAP/Tomasz Waszczuk 16/18 PAP/Tomasz Waszczuk 17/18 PAP/Tomasz Waszczuk 18/18 PAP/Tomasz Waszczuk Data utworzenia: 16 lipca 2022 17:57 Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj.

. 289 157 394 120 164 214 243 292

mapa polski bitwa pod grunwaldem