Dodatkowe koszty generowane są także przez roszczenia pacjentów, którzy mogą mieć przyznane z tytułu zakażenia szpitalnego odszkodowanie. Zakażenie bakterią w szpitalu, jeśli zostanie udowodnione, może wiązać się z koniecznością poniesienia przez placówkę dużych kosztów - tym większych, im większy uszczerbek na zdrowiu
fot. Fotolia Zakażenia szpitalne zdarzały się w przeszłości, są i będą. Nie jest możliwe całkowite ich wyeliminowanie, jedynie można skutecznie je ograniczać. Nie zmienia to tego, że placówki zdrowotne są zobligowane do rygorystycznego przestrzegania najwyższych standardów czystości, co ma przeciwdziałać zakażeniom pacjentów podczas wykonywania zabiegów. Jeżeli jednak już do tego dojdzie, pacjenci nie pozostają bezradni i bezczynni. Wzrost świadomości pacjentów co do możliwości dochodzenia należnego im odszkodowania powoduje narastającą ilość pozwów z zakresu spraw medycznych. A ponieważ wszystkie tego typu sprawy są problematyczne i niełatwe do prowadzenia, to również w przypadku zakażeń szpitalnych napotkamy wiele przeszkód. Z tego artykułu dowiesz się: czym jest zakażenie szpitalne i co je powoduje, jak rozpoznać zakażenie szpitalne, jak znaleźć winnego zakażenia, co robić, gdy zakażenie szpitalne jest wynikiem błędu lekarza, jak uzyskuje się zadośćuczynienie za zakażenie szpitalne (przykłady). Co to jest zakażenie szpitalne? Definicja zakażenia oraz problematyka ochrony przed zakażeniami i chorobami zakaźnymi uregulowana jest w Ustawie z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi ( Nr 234, poz. 1570). Zgodnie z ustawową definicją zakażenie szpitalne to „zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba: nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albo wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania. Jest to infekcja, do której doszło w szpitalu lub która ujawniła się podczas hospitalizacji minimum 48 godzin po przyjęciu lub po wypisaniu pacjenta. Jej przyczyną ma być udokumentowany epidemiologicznie czynnik chorobotwórczy pochodzący od innego chorego lub pracowników szpitala albo przez endogenny czynnik mikrobiologiczny”. Wśród zakażeń szpitalnych wymienia się następujące typy: zakażenia układu moczowego, zakażenia układu oddechowego, a także posocznice (sepsy), zakażenia miejscowe, zakażenia ran operacyjnych, zakażenia wirusami hepatotropowymi. Typowymi objawami ostrego zapalenia pęcherza moczowego są: ból lub pieczenie podczas oddawania moczu, konieczność częstego lub natychmiastowego oddawania moczu, pobolewanie w dole brzucha. Sygnałem ostrzegawczym wirusowego zapalenia wątroby typu C (WZW C) mogą być: zmęczenie, trudności z koncentracją, niepokój, depresja, bóle stawowo-mięśniowe, swędzenie skóry. Choroba ta nazywana jest „cichą epidemią”, gdyż może też się rozwijać kilkanaście czy kilkadziesiąt lat bez żadnych objawów. Objawy wirusowego zapalenia wątroby typu B (WZW B) to najczęściej: osłabienie oraz ból brzucha, ale również inne takie jak: żółtaczka, wymioty, nudności oraz bóle mięśni. Charakterystycznymi objawami zatrucia gronkowcem złocistym są: wymioty, biegunka, spadek ciśnienia krwi, zapaść. Objawy zatrucia salmonellozą pojawią się zwykle już po kilku – kilkunastu godzinach. Najczęściej są to: silne bóle brzucha, biegunka, nudności i wymioty. Nietypowymi pierwszym objawami sepsy są: gorączka lub wręcz przeciwnie – obniżona temperatura, szybszy oddech, przyspieszone tętno, ogólne osłabienie, rozbicie. Przyczyny zakażeń szpitalnych Zakażenia szpitalne, które stanowią zasadniczą przyczynę wielu współczesnych chorób zakaźnych, dotyczą wszystkich szpitali na świecie, od placówek najniższych szczebli do wysoce wyspecjalizowanych klinik. Z powodu zakażeń szpitalnych zamykane są pojedyncze oddziały, ale i też całe szpitale. Źródło zakażenia stanowią pacjenci, personel, środowisko szpitalne oraz odwiedzający. Najczęstszymi przyczynami zakażeń szpitalnych są: brudne ręce personelu, zanieczyszczona odzież personelu, niejałowy sprzęt medyczny, nieodkażony sprzęt niemedyczny i skażone otoczenie pacjenta, złe warunki sanitarno-higieniczne szpitali, złe warunki pracy, niewłaściwe sprzątanie, niewłaściwy podział prac. Zobacz też: Jak uzyskać zwolnienie od kosztów sądowych? Trudności dowodowe – jak znaleźć winnego? Przesłanką odpowiedzialności szpitala za zakażenia jest powstanie u pacjenta szkody związanej z zakażeniem. W prawie cywilnym szkoda jest każdym uszczerbkiem, który obejmuje rzeczywiste straty oraz utracone korzyści. Wyróżnia się również szkodę na mieniu oraz szkodę na osobie. W przypadku zakażeń szpitalnych zazwyczaj jest to szkoda na osobie – na pacjencie. Powstanie samej szkody nie wystarczy, muszą jeszcze zostać spełnione dwie przesłanki: wina oraz istnienie tzw. związku przyczynowego pomiędzy szkodą a działaniem (lub zaniechaniem) szpitala lub lekarza. W przypadku procesów o zakażenia szpitalne stosuje się dowód prima facie czyli uprawdopodobnienie, że jeżeli zaszły pewne okoliczności, to okoliczności z nich wynikające (np. zakażenie wirusem żółtaczki) również miało miejsce. Zgodnie z linią orzecznictwa do uznania odpowiedzialności szpitala za zakażenie wystarczy wykazanie wysokiego prawdopodobieństwa wystąpienia zakażenia w konkretnej placówce służby zdrowia. Ponieważ zwykle nie istnieje możliwość wykazania wprost, w jaki sposób doszło do przeniesienia choroby, o zakażeniu trzeba wnioskować pośrednio z faktów, które zostały ustalone w postępowaniu dowodowym. Okolicznościami uzasadniającymi zastosowanie domniemania faktycznego zakażenia pacjenta są: to, że pacjent w czasie przyjmowania do szpitala nie był zarażony chorobą, stwierdzenie w tym samym czasie i w tym samym szpitalu innych przypadków zakażenia, negatywne oceny sanitarno-epidemiologiczne, niezachowywanie wymagań czystości sprzętu i personelu medycznego, „szpitalny" lub „pozaszpitalny" typ bakterii, będącej źródłem choroby, brak informacji o tym, by na to schorzenie cierpieli wcześniej członkowie rodziny pacjenta (a wobec tego – by zakażenie mogło nastąpić w ramach kontaktów rodzinnych), upływ czasu od pobytu w szpitalu do stwierdzenia objawów zakażenia, odpowiadający przyjętym w medycynie okresom inkubacji choroby. Wymienione okoliczności są w praktyce orzeczniczej uznawane za zwiększające prawdopodobieństwo zakażenia pacjenta w konkretnym szpitalu i w związku z tym – za uzasadniające domniemanie, że do zakażenia doszło właśnie w tym szpitalu. Błąd lekarski Lekarz może popełnić błąd na każdym etapie kontaktu z pacjentem. Niezależnie od różnorodnych przesłanek popełnienia błędu, zawsze wskazuje się na związek błędu z winą człowieka, którą w przypadku negatywnych skutków dla pacjenta najczęściej obciąża się lekarza. O błędzie mówimy, gdy lekarz postąpi niezgodnie z zasadami wiedzy, przekroczy swoje kompetencje czy nie dołoży należytej staranności. Rodzaj błędu i jego następstwa zależą natomiast od okoliczności, w jakich doszło do jego popełnienia, a także od wywołanego skutku. Mając na uwadze odpowiedzialność za popełniony błąd ocenia się bowiem nie tylko błędne postępowanie, ale przede wszystkim następstwa w postaci zagrożenia życia lub uszczerbku na zdrowiu. Wśród najczęściej spotykanych klasyfikacji w piśmiennictwie wskazać należy na błędy decyzyjne, wykonawcze, organizacyjne i opiniodawcze. Po stwierdzeniu zaistnienia któregoś z błędów, dokonując oceny ich zasadności należy pamiętać, że bardzo często w przekonaniu pacjenta i jego rodziny zdarza się, iż za każdy niekorzystny wynik leczenia obwinia się lekarza, doszukując się przy tym za wszelką cenę jego winy i odpowiedzialności. Warunkiem uznania, że popełniono błąd, którego nie można było uniknąć, musi być wnikliwa ocena sytuacji, w jakiej do niego doszło, czy lekarz miał czas do namysłu, czy nie był zmuszony działać w sytuacji presji, udzielając pomocy w nagłym przypadku. Kierowanie się wskazanymi zasadami jest obowiązkiem nałożonym na biegłych opiniujących w postępowaniach przygotowawczych, którzy każdy przypadek powinni analizować z pozycji takiej, w jakiej znajdował się obwiniony lekarz i oceniać wartość tego, co zostało, a co powinno zostać zrobione. Zobacz też: Jak przebiega proces o odszkodowanie za błąd medyczny? Zadośćuczynienie za zakażenie Poniższe przykłady obrazują najlepiej w jakich okolicznościach, opierając się na jakich przesłankach, poszkodowani w wyniku zakażenia pacjenci uzyskali należne im zadośćuczynienie. Jedna z głośnych spraw dotyczy pozwów 28 pacjentek Kliniki Ginekologii, Położnictwa i Onkologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, które w 2003 roku zostały zakażone żółtaczką wszczepienną typu C. Proces rozpoczął się w kwietniu 2005 roku, do tego czasu zmarło 11 pacjentek. W toku procesu biegli stwierdzili, że szpital ponosi odpowiedzialność za spowodowanie zakażenia u większości pacjentek. Natomiast kontrola sanepidu wykazała liczne nieprawidłowości w szpitalu, popękane fotele zabiegowe i skorodowane narzędzia chirurgiczne. Na podstawie zebranych dowodów w czerwcu 2012 roku sąd okręgowy wydał wyrok uwzględniający roszczenia 23 pacjentek, dotyczące kwot od 40 do 100 tys. zł. W uzasadnieniu podkreślono, że wymiar wyrządzonej szkody został zwielokrotniony na skutek tego, że zakażenie dotknęło prawie wyłącznie osoby chore na nowotwór bądź będące w ciąży. Od tego wyroku odwołał się szpital oraz jedna z pacjentek. Sąd apelacyjny nie uwzględnił ich argumentów i wyrok utrzymał w mocy. Uznał, iż z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością pacjentki zostały zakażone w szpitalu, a przyznane im kwoty są odpowiednie. Na mocy tego wyroku szpital musi zapłacić 23 pacjentkom lub ich spadkobiercom niemal 1,3 mln złotych tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia i prawie drugie tyle tytułem odsetek liczonych od dnia wniesienia pozwu. Bohaterką kolejnej historii jest pani Natalia W., która została bezpłodna w wyniku zakażenia, którego doznała w szpitalu. Pani Natalia pierwsze dziecko urodziła w 2001 roku w chorzowskiej porodówce przez cesarskie cięcie, dlatego pięć lat później przy kolejnej ciąży wybrała lekarza, który tam pracował. Na oddziale położniczym Zespołu Szpitali Miejskich wykonano cesarskie cięcie, a dwa dni później kobieta zaczęła gorączkować, po kolejnych dwóch dniach z trudem łapała oddech. Pani W. zgłaszała ból, ale jej uwagi były zbywane. Sąd I instancji przyznał jej rację: do zakażenia doszło w okresie okołooperacyjnym, a krew do badań mikrobiologicznych pobierano w czasie najwyższej gorączki, co powodowało zafałszowanie wyników tych badań. Co prawda nie ma dowodów na to, że gdyby badania przeprowadzono prawidłowo, udałoby się powstrzymać rozwijające się zakażenie, ale przynajmniej byłaby na to szansa. Sąd apelacyjny podtrzymał poprzedni wyrok, kwotę zadośćuczynienia zmniejszył ze 150 tys. do 100 tys. zł. Zakażenia szpitalne pozostają w ścisłym związku z zabiegami leczniczymi i inwazyjnymi technikami diagnostycznymi z jednej strony, a z drugiej – z biologicznymi cechami hospitalizowanych. Kontrola zakażeń szpitalnych jest uznana we współczesnym szpitalnictwie za najważniejsze kryterium jakości pracy, jednakże w Polsce jest to problem wciąż niedoceniany. Dodatkowo złożoność zjawiska zakażeń szpitalnych, ich specyfika epidemiologiczna oraz kliniczna powodują, iż sprawy z reguły są skomplikowane i kontrowersyjne. Na szczęście dużo spraw nie pozostaje bez echa i nawet w tak zawiłych sprawach pacjenci wychodzą obronną ręką. Zobacz też: Jaka jest wysokość odszkodowania za błąd medyczny? Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Jeśli chodzi o dietę przy zakażeniu Helicobacter pylori, należy dostosować ją do rodzaju dolegliwości towarzyszących zakażeniu. W przypadku samego zakażenie bakterią, nie ma konieczności modyfikacji zdrowej diety, zmiany są konieczne jeśli jest ono powiązane z zapaleniem żołądka. Wtedy warto zastosować dietę lekkostrawną.
Lekarz nie rozpoznał choroby? Zastosował nieprawidłowe leczenie? Złamana noga nie zrosła się prawidłowo? Co w takiej sytuacji może zrobić pacjent i czy może domagać się od lekarza naprawienia szkody? A jeśli tak, to w jaki sposób? 1. Błąd w sztuce lekarskiej Przez pojęcie „błędu w sztuce medycznej”, zwanym także „błędem lekarskim”, należy rozumieć naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, wypracowanych na podstawie nauki i praktyki. Mamy z nim do czynienia wtedy, gdy pacjent wykaże, że rzeczywiście doszło do pomyłki. Pojęcie błędu w sztuce lekarskiej odnosi się do różnych sytuacji, wśród których wymienia się przede wszystkim: błąd diagnostyczny - czyli sytuacja, kiedy lekarz wadliwie rozpoznał stan zdrowia pacjenta - nie zdiagnozował choroby, na którą pacjent cierpi lub stwierdził inne schorzenie i w konsekwencji zastosował nieprawidłowe leczenie, błąd w leczeniu – czyli sytuacja, gdy przy prawidłowym rozpoznaniu zastosowano niewłaściwą terapię, błąd terapeutyczny – czyli sytuacja, gdzie po prawidłowej diagnozie popełniono pomyłkę podczas leczenia. Zobacz film: "Jakie kompetencje powinien mieć chirurg plastyczny?" Kiedy lekarz moze zostać winnym błędu lekarskiego? Do takich sytuacji dochodzi wtedy, gdy udowodni się brak wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, albo nieuwagę i brak staranności zawodowej podczas wykonywania obowiązków. Pacjenci, którzy uważają, że lekarz źle wywiązał się ze swojego zadania, albo doznali szkód w wyniku nieodpowiedniego leczenia, mogą domagać się pociągnięcia do odpowiedzialności konkretnego lekarza lub szpitala, w którym jest zatrudniony. 2. Odszkodowanie i zadośćuczynienie na zasadach ogólnych Pokrzywdzony chory może domagać się naprawienia szkody, a także zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Odszkodowanie W razie uszkodzenia ciała lub ubytku na zdrowiu, odszkodowanie obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Będą to przede wszystkim wydatki na leczenie, w tym na leki, opatrunki, wizyty u specjalistów, koszty pomocy osób trzecich, dojazdów na badanie, rehabilitację, wydatki związane z odwiedzinami chorego. Mogą obejmować także koszty zakupu niezbędnego sprzętu medycznego, protez, implantów. Istotne jest zatem, aby pacjent gromadził niezbędną dokumentacje ponoszonych kosztów. Szczególną podstawą naprawienia szkody jest renta. Możliwość domagania się istnieje w trzech przypadkach: całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej, zwiększeniu potrzeb poszkodowanego, braku szans na osiągnięcie sukcesu zawodowego. Zadośćuczynienie Pacjent może domagać się także przyznania odpowiedniej sumy jako zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przez krzywdę należy rozumieć cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne. Mieszczą się tutaj nie tylko dolegliwości fizyczne i psychiczne już doznane, ale również te, które mogą powstać w przyszłości. Jak ocenić wysokość zadośćuczynienia? Sąd bierze pod uwagę długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, powstałe uszczerbki na zdrowiu, a także krzywdy osobiste i społeczne (np. ze względu na błąd medyczyny, chory jest teraz wykluczony społecznie). 3. Sposoby dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia Pacjent może dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia w drodze sądowej lub pozasądowej. Jeśli zdecyduje się na tę drugą drogę, musi zgłosić na piśmie szkodę bezpośrednio do lekarza lub podmiotu leczniczego (szpitala). W dokumencie należy wskazać wszystkie okoliczności, napisać na czym miało polegać naruszenie lekarza oraz wskazać, co - zdaniem pacjenta - wywołało uszczerbek na zdrowiu. Należy także określić kwotę żądanego odszkodowania. Z takim pismem można wystąpić także bezpośrednio do ubezpieczyciela lekarza lub szpitala. Każdy lekarz wykonujący zawód w ramach własnej praktyki oraz każdy podmiot leczniczy jest obowiązany zawrzeć ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (z tytułu prowadzonej działalności leczniczej). Droga sądowa dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia jest drogą dłuższą i może wiązać się z większymi kosztami po stronie pacjenta. Będzie musiał ponieść opłaty sądowe, których wysokość zależy od wysokości roszczenia. Niezbędne może się okazać opłącenie również biegłego sądowego. W pozwie należy dokłądnie opisać zdarzenie i określić, jaką sumę odszkodowania chce się otrzymać. Dodatkowo należy okazać dowody na poparcie swoich twierdzeń. W tym przypadku to na pacjencie spoczywa obowiązek udowodnienia winy lekarzowi lub placówce medycznej. 4. Naruszenie praw pacjenta – zadośćuczynienie Szpital ponosi odpowiedzialność nie tylko za bezprawne działanie personelu medycznego, ale także za naruszenie przez pracowników placówki praw pacjenta. Należą do nich: prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej, prawo do informacji o stanie zdrowia, prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych (takich jak operacje czy zabiegi) lub odmowy. Jeśli sąd uzna, że prawa pacjenta zostały pogwałcone, może przyznać finansowe zadośćuczynienie. 5. Zdarzenie medyczne – odszkodowanie Jeśli leczenie odbywało się w szpitalu, pacjent ma możliwość dochodzeni swoich praw w drodze złożenia wniosku o tzw. ustalenie zdarzenia medycznego. Pismo należy złożyć w komisji działającej przy Urzędzie Wojewódzki,. Odszkodowanie może wtedy przysługiwać, jeżeli w trakcie pobytu doszło do: zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci pacjenta. W takich sytuacjach można żądać odszkodowania w wysokości 100 tys. złotych (za zakażenie, uszkodzenie ciała, uszczerbek na zdrowiu) oraz 300 tys. złotych w przypadku zgonu. Za wniosek należy zapłacić 200 złotych. W trakcie postępowania może być konieczne zaciągnięcie opinii biegłych. Takie postępowanie jest tańsze niż proces sądowy i z założenia ma być ono także szybsze. Ustawa przewiduje bowiem maksymalny termin czterech miesięcy na wydanie orzeczenia przez komisję. Tekst autorstwa radcy prawnego Olgi Zagaj i radcy prawnego Aleksandry Stańczyk z Kancelarii Radcy Prawnego Michała Modro Kancelarie Radców Prawnych Araszkiewicz i Modro Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
Zakażenie w szpitalu każdorazowo niesie ze sobą pogorszenie stanu zdrowia, niejednokrotnie powodując jego utratę. W tym artykule opowiem Ci, czego możesz się domagać w przypadku zakażenia w szpitalu. Posłuchaj….
data publikacji: 07:32 ten tekst przeczytasz w 4 minuty Clostridium difficile, Klebsiella pneumoniae, Pseudomonas aeruginosa – brzmi jak nazwy stworów z innej planety? Tak naprawdę to jedne z najczęściej występujących bakterii. W dodatku najłatwiej zarazić się nimi w szpitalu. Sanchai Khudpin / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Zakażenia szpitalne Czym można się zarazić w szpitalu? Dlaczego dochodzi do zakażeń szpitalnych? Jak walczyć z zakażeniami szpitalnymi? Ponad 40 proc. zakażeń szpitalnych wywołuje jeden patogen – bakteria Clostridium difficile. Powoduje ona dolegliwości układu pokarmowego Jak to możliwe, że w sterylnym środowisku szpitalnym szerzą się zarazki i superbakterie? Największym problemem jest leczenie - wiele z patogenów jest odpornych na leki. Lekarze muszą szukać połączeń różnych leków, ponieważ coraz częściej nie działają już nawet tzw. antybiotyki ostatniej szansy Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej W ramach naszej kampanii "WybieramyPrawdę" przypominamy wybrane teksty Onetu, które wpłynęły na otaczającą nas rzeczywistość. W najbliższych miesiącach na stronie głównej będą prezentowane kolejne artykuły z serii. Ten tekst oryginalnie ukazał się w Onecie we wrześniu 2019 r. Zakażenia szpitalne Idziemy do szpitala po pomoc, wracamy z bakterią. I to nie byle jaką - superbakterią, na którą nie działają antybiotyki. Niestety, tak coraz częściej kończą się pobyty w szpitalach. W styczniu w Łodzi zmarł pacjent, który złapał lekooporną bakterię New Dehli (Klebsiella pneumoniae). Przyczyną śmierci trzech pacjentów z warszawskiego szpitala MSWiA był ten sam patogen. Rodziny zmarłych złożyły pozew przeciw szpitalowi - oskarżają placówkę o to, że ukrywała epidemię. Od kilkunastu lat rośnie liczba przypadków zakażeń szpitalnych. Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego przedstawionych w raporcie “Stan sanitarny kraju”, w 2018 roku zgłoszono ponad 600 zakażeń. Dla porównania, w 2006 roku było ich nieco ponad 100. Czym można się zarazić w szpitalu? Ponad 40 proc. zakażeń szpitalnych wywołuje jeden patogen – bakteria Clostridium difficile. Powoduje ona dolegliwości układu pokarmowego, takie jak biegunki, wymioty, bóle brzucha. Bakterie bardzo łatwo się przenoszą, a w szpitalach mają idealne warunki do ekspansji – dużo ludzi, ograniczone miejsce, pacjenci mają obniżoną odporność. GIS ostrzega, że zakażenia mogą mieć bardzo ciężki przebieg. Leczenie jest długotrwałe, zdarzają się przypadki śmierci. Chcesz przebadać się w kierunku zakażenia? Zamów przez platformę Medonet Market badanie wysyłkowe kału w kierunku obecności szczepów Clostridium difficile. GIS / Materiał prasowy Jedną z najbardziej groźnych bakterii jest New Dehli. "Pałeczki Klebsiella pneumoniae dysponują niezwykle niebezpiecznymi mechanizmami oporności, które prowadzą do wyeliminowania skuteczności wszystkich lub niemal wszystkich antybiotyków.” New Dehli działa podstępnie - objawy zakażenia przypominają przeziębienie lub grypę. Chory skarży się na kaszel, dreszcze, gorączkę, osłabienie. New Dehli może wywołać zapalenie płuc, ale też poważne zakażenia układu moczowego, ran, kości i stawów. W wyniku infekcji może dojść do sepsy. Klebsiella pneumoniae uodporniła się na praktycznie wszystkie antybiotyki, dlatego w obliczu zakażenia, lekarze są bezradni. Na oddziale można też “złapać” wirusa, np. grypy czy norowirusa. Zdarzają się też zakażenia o podłożu grzybiczym. Dlaczego dochodzi do zakażeń szpitalnych? Jak to możliwe, że sterylne szpitale są wylęgarniami zarazków? Ten paradoks wbrew pozorom bardzo łatwo wyjaśnić, a dla wielu osób zaskoczeniem będzie pewnie to, że w prawie połowie przypadków zakażeń, wina wcale nie leży po stronie szpitala. Bardzo często zakażenie szpitalne wynika ze stanu zdrowia pacjenta – to bakterie, które żyją w naszym organizmie, podczas leczenia szpitalnego mogą wywołać niebezpieczną infekcję. Na porządku dziennym są zakażenia ran po operacji, których przyczyną jest flora bakteryjna pacjenta. Zarazki dostają się do szpitala też z zewnątrz. Osoby odwiedzające przynoszą je ze sobą. W normalnych warunkach prawdopodobnie nie byłoby się czym martwić, ale w szpitalu znajdują się setki chorych – po operacjach, zabiegach, z chorobami przewlekłymi, o niskiej odporności. Dla nich kontakt z pozornie niewinnym wirusem przeziębienia może się skończyć niebezpiecznym zapaleniem płuc. Szpitale, mimo restrykcyjnych norm i procedur antyseptycznych, nie są w stanie zlikwidować wszystkich bakterii. Zakażenia są też czasem wynikiem zaniedbań i błędów np. podczas odkażania sprzętu, bielizny szpitalnej, a nawet rąk. Bywa, że pacjenci, którzy powinni przebywać w izolowanych salach, nie mają zapewnionych szczególnych warunków hospitalizacji. Kateryna Kon / Shutterstock Zdjęcie przedstawia pałeczki Klebsiella pneumoniae W 2018 roku Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała sytuację w polskich szpitalach, po tym jak odnotowano wzrost zakażeń wśród pacjentów. We wnioskach NIK wskazał kilka możliwych przyczyn. Jedną z nich były braki w personelu medycznym, a konkretnie mała liczba specjalistów w dziedzinie mikrobiologii oraz epidemiologii. Zwrócono też uwagę na to, że zła sytuacja finansowa przekłada się na niedobór wykwalifikowanej kadry oraz nierzetelne wywiązywanie się z obowiązków. Przeczytaj także: Szpitale wciąż toną w długach. Według NIK-u nowy system się nie sprawdził Jak walczyć z zakażeniami szpitalnymi? Bakterie lekooporne są ogromnym wyzwaniem dla szpitali. Kiedy pacjent zarazi się takim patogenem, skuteczne leczenie jest bardzo trudne. Lekarze muszą szukać połączeń różnych leków, ponieważ coraz częściej nie działają już nawet tzw. antybiotyki ostatniej szansy. Konieczne jest też podawanie chorym bardzo dużych dawek leków, ponieważ mniejsze kompletnie nie radzą sobie z infekcją. Antybiotykooporność to jedno z największych wyzwań, przed którym stoi obecnie medycyna. Antybiotykooporność to jedno z największych wyzwań, przed którym stoi obecnie medycyna. Niestety, prognozy nie są najlepsze. Eksperci twierdzą, że w ciągu najbliższych 10 lat na rynek nie trafi żaden lek antybakteryjny o innowacyjnym mechanizmie działania. A to oznacza, że wciąż będziemy przegrywać z superbakteriami, które mutują w błyskawicznym tempie i są w stanie uodpornić się na wszystkie leki. Walka z zakażeniami szpitalnymi będzie trudna, zwłaszcza że cały czas stosujemy za dużo antybiotyków. Bakterie już je “znają” i wcale się ich nie boją. To może cię zainteresować: Zmutowane zarazki atakują. Są odporne na wszystkie leki Najbardziej niebezpieczne bakterie na świecie! Są odporne na antybiotyki i zabijają miliony ludzi Nowy "supergrzyb" śmiertelnie niebezpieczny. Leki na niego nie działają Przez długi czas nie mogłeś znaleźć przyczyny swoich dolegliwości lub wciąż jej szukasz? Chcesz nam opowiedzieć swoją historię lub zwrócić uwagę na powszechny problem zdrowotny? Napisz na adres listy@ #RazemMożemyWięcej zakażenia szpitalne bakterie lekooporne antybiotykooporne bakterie antybiotykooporność Klebsiella pneumoniae Klebsiella pneumoniae New Delhi Ted DeVita: przez osiem lat żył w szpitalnym pokoju. Tragiczna historia syna onkologa Ted DeVita był chłopcem, który po zdiagnozowaniu podstępnej choroby spędził zamknięty w szpitalu aż osiem lat. Jego historia wprawia wielu w smutek i... Eliza Kania Noworodki gnieżdżą się w szpitalnym schronie po ostrzale Dniepru. "To jest nasza rzeczywistość" [WIDEO] Przerażające i jednocześnie wzruszające nagranie wideo pojawiło się w mediach społecznościowych. Noworodki z oddziału neonatologii z Dziecięcego Szpitala... Beata Michalik Amantadyna w leczeniu szpitalnym nieskuteczna — wyniki polskich badań Wyniki badania nad skutecznością podawania amantadyny wśród hospitalizowanych pacjentów z COVID-19 nie pozostawiają złudzeń. W przypadku chorych z umiarkowanym i... Agnieszka Mazur-Puchała Są wyniki polskich badań nad amantadyną. Prof. Barczyk: w leczeniu szpitalnym nie leczy COVID-19 lepiej niż placebo W leczeniu w szpitalu pacjentów we wczesnej fazie z umiarkowanym bądź ciężkim covidem nie ma różnic między stosowaniem placebo i amantadyny – poinformował w... PAP Porody domowe - kto wybiera i dlaczego? Jakie jest ryzyko? Wiemy, że istnieją, ale większość Polek nawet nie bierze ich pod uwagę. Porody domowe – legalne, mniej traumatyczne, zdemedykalizowane, w naszym kraju nadal... Monika Zieleniewska Namysłów bez porodówki, Zamość bez pediatrii. W Polsce zamknięto już kilkadziesiąt oddziałów szpitalnych [LISTA] W całej Polsce w ostatnich miesiącach zostało zamkniętych lub zawieszonych kilkadziesiąt oddziałów szpitalnych. W większości przypadków powodem są "braki kadrowe"... Adrian Dąbek Szpitalna dieta po polsku. Pacjenci dostają skwaśniały chleb, zepsutą mortadelę lub sałatę z... dżemem O marnej jakości szpitalnych posiłków mówi się od dawna. Ile to już było artykułów, kontroli NIK czy raportów organizacji pozarządowych, które od ponad dziesięciu... Monika Zieleniewska Jak szpitale karmą pacjentów w innych krajach? Jedzenie jest lepsze niż w Polsce? O tym, jak wyglądają posiłki w polskich szpitalach, od lat krążą legendy. Porcje są małe, a ich jakość często pozostawia wiele do życzenia. Obecnie Narodowy... Agnieszka Mazur-Puchała Personel szpitalny zmienił rodzaj maseczek. Liczba zakażeń spadła nawet o 100 proc. Szpital Addenbrooke w Cambridge zamienił zwykłe maski chirurgiczne (FRSM) na maski filtrujące (FFP3). Zmiany dokonano pod koniec grudnia w odpowiedzi na dane z... Czy już pora na otwarcie DPS-ów i oddziałów szpitalnych dla odwiedzających? Wraz ze spadkiem liczby zachorowań na COVID-19 Ministerstwo Zdrowia luzuje restrykcje. Powoli otwierane są branże do tej pory zamknięte. Już w marcu lekarze... Monika Zieleniewska
§ Odszkodowanie od szpitala za zakażenie bakterią podczas operacji (odpowiedzi: 1) Miałem rozcinaną skalpelem skórę na głowie - w szpitalu podczas operacji (trepanacja czaszki z powodu krwawiącego tętniaka mózgu). W szpitalu X, w
Sepsa, posocznica – zakażenie w szpitaluSepsa, zwana też czasami posocznicą albo zakażeniem krwi to zespół objawów spowodowany gwałtowną reakcją organizmu na zakażenie. Sepsę mogą wywołać bakterie (np. meningokoki, pneumokoki, paciorkowce,… Czytaj dalej »Sepsa, posocznica – zakażenie w szpitaluZakażenia szpitalneWedług raportów Najwyższej Izby Kontroli z ostatnich kilku lat szacuje się, że nawet co 1o-ta osoba hospitalizowana w Polsce doznaje zakażenia związanego z pobytem w… Czytaj dalej »Zakażenia szpitalne
Odszkodowanie za zarażenie koronawirusem COVID-19 dla pacjenta. Pacjent, który zaraził się korowanirusem COVID-19 podczas pobytu w szpitalu, w przychodni czy na SOR, może mieć prawo do odszkodowania z kilku źródeł. Należą do nich: OC podmiotu leczniczego oraz ewentualnie prywatne polisy ubezpieczenia osoby zarażonej koronawirusem.
Zgodnie z ustawą z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi zakażenie szpitalne zdefiniowane jest jako zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba: a) nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albo b) wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania; Zakażenia szpitalne dla pacjenta rozpatrywane są w kategoriach odpowiedzialności karnej i cywilnej personelu lub placówki i skutkującej możliwością ubiegania się o otrzymanie odszkodowania obejmującego rekompensatę za straty materialne i zadośćuczynię za krzywdę. Więcej informacji na temat możliwości ubiegania się o odszkodowanie uzyskają Państwo w czasie rozmowy ze specjalistą. Telefon kontaktowy: + 48 690 00 72 92. Najczęstsze zakażenia szpitalne Przyczyną zakażenia mogą być Staphylococcus aureus, Pseudomonas, Acinetobacter, Serratia, Enterobacter, E. coli, Klebsiella, Gardnerella, Bacteroides fragilis, Ureaplasma, Enterococcus. Konsekwencje zakażeń szpitalnych Skutki zakażeń szpitalnych dla pacjentów mogą być niewielkie jak wydłużone gojenie się rany aż po zgon. Placówka medyczna jak szpital lub poradnia celem zapobiegania zakażeniom zobligowana jest do wprowadzenia szeregu procedur zapobiegających wystąpieniu zakażenia. Począwszy od zapewnienia aseptycznych narzędzi i wyposażenia używanego przy udzielaniu świadczeń medycznych po szkolenie personelu i weryfikację przestrzegania procedur. Pomimo jednak formalnego wprowadzenia szeregu działań zmierzających do eliminowania zakażeń, nadal one występują. Skala zakażeń w szpitalach i innych placówkach medycznych Coraz bardziej niepokojące jest, że wywołane przez bakterie zakażenia szpitalne coraz częściej oporne są na działanie antybiotyków. Wiele zakażeń szpitalnych opornych jest na kilka antybiotyków o szerokim spektrum działania. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) opublikowanego w 2015 r., w Europie każdego roku zdarza się 400 tys. infekcji bakteryjnych opornych na kilka antybiotyków, z których 25 tys. kończy się zgonem. Zakażenia szpitalne przenoszone są bezpośrednio przez zainfekowane ręce. Dochodzi do nich również podczas różnych zabiegów poprzez użycie niesterylnych narzędzi. Zakażone bywają implanty. Zwykłe wkłucie może stanowić źródło zakażenia. Wielokrotnie raporty z kontroli przeprowadzanej w placówkach medycznych wskazują na: występowanie naruszeń w zakresie przestrzegania procedur, awarie sprzętu w sterylizatornii, wykonywanie czynności związanych z pielęgnacją czy badaniem fizyczny bez rękawiczek, zły stan higieniczno- sanitarny pomieszczeń, w których te świadczenia się wykonuje. Źródłem zakażenia może być skażone otoczenie chorego, przyjmowanie pacjentów wymagających szczególnych warunków hospitalizacji bez ich zapewnienia, zatrudnianie osób nieprzygotowanych do pracy w szpitalach. Z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że wzrost liczby pacjentów zarażonych lekoopornymi szczepami Klebsiella pneumoniae NDM(+) w 2016 r. był niemal trzykrotnie większy niż w 2015 roku. Najwyższy wzrost, jak wykazała NIK, był na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii (z poziomu 27,35% w 2015 r. do 34,02% w 2016 r. aż do 41,35% w 2017 r.). Odszkodowanie za zakażenie bakterią w szpitalu Zgodnie z obowiązującymi przepisami pacjentowi, u którego wystąpiło zakażenie w związku z hospitalizacją czy leczeniem w poradni, przysługuje roszczenie o odszkodowanie za szkodę materialną i zadośćuczynienie. Poszkodowanemu pacjentowi w zależności od sytuacji (skutki zakażenia, czas trwania) przysługuje roszczenie o: zwrot kosztów leczenia zakażenia, rekompensatę szkody w majątku w związku z pogorszeniem widoków na przyszłość czy utraty całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby w postaci odpowiedniej renty (art. 444 kc). Za krzywdę i wszelkie negatywne skutki dla cielesnej i psychicznej kondycji poszkodowanego, a więc takie naruszenie dóbr i interesów uprawnionego, które nie wywołuje reperkusji w jego majątku, również przysługuje zadośćuczynienie. Naprawienie szkody tak majątkowej, jak i niemajątkowej może nastąpić na drodze polubownej (mediacja, próba ugodowa), skierowania wniosku do komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych czy też w drodze postępowania cywilnego, wybór drogi postępowania jest zależny od konkretnego przypadku. Określenie istotnych czynników i aspektów danego przypadku jest najważniejsze dla skutecznego dochodzenia swoich praw i otrzymania adekwatnej kwoty odszkodowania za szkodę i krzywdę. Koniecznym dla właściwej oceny danego przypadku jest nie tylko doświadczenie pełnomocnika, ale również opinia specjalistów. Kancelaria prawna Karolina Furtak współpracuje z lekarzami, mikrobiologami i innymi specjalistami, którzy wg swojej wiedzy i doświadczenia wnikliwie oceniają każdy przypadek już na wstępnym etapie, co pozwala wybrać najbardziej skuteczną ścieżkę postępowania w przypadku błędów medycznych. Osoby, które chciałyby uzyskać więcej informacji dotyczących możliwości ubiegania się o odszkodowanie za zakażenia szpitalne, zachęcamy do kontaktu telefonicznego pod numerem: + 48 690 00 72 92.
Pojawiły się nowe, niewystępujące wcześniej objawy? Zrób badania bakteriologiczne. Jeśli w placówce służby zdrowia doszło do zakażenia gronkowcem lub paciorkowcem, należy Ci się odszkodowanie za błąd lekarski, sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Odszkodowanie za błąd lekarski w szpitalu
Sprawy o zadośćuczynienie za zakażenie w szpitalu gronkowcem złocistym, praktycznie nie da się przeprowadzić bez opinii biegłego. Bez opinii można przeprowadzić postępowanie przed wojewódzką komisją ds. orzekania o zdarzeniach medycznych, jednak coraz rzadziej zalecam klientom tę drogę postępowania. Jak pewnie wiesz, sprawy w sądzie potrafią wlec się prawie w nieskończoność. Nie wszystkie, bo zdarzają się przypadki szybkiego działania sądu czy innych organów państwowych. Sprawy o błędy medyczne jednak królują w tym niechlubnym zestawieniu. Przyczyn jest kilka, jednak prawnicy zajmujący się prawem medycznym niemal jednogłośnie wskazują najważniejszą – trudności w uzyskaniu porządnej opinii biegłego, bez której w procesie medycznym ani rusz. Kilka lat temu nawiązałem współpracę z Panią Katarzyną, która została zakażona gronkowcem złocistym (szczep MRSA) w jednym ze szpitali w zachodniej Polsce. Do zakażenia doszło w trakcie operacji ortopedycznej. W tym przypadku sytuacja była ułatwiona o tyle, że w dokumentacji medycznej mieliśmy wprost napisane, że „w wyniku przeprowadzonego zabiegu doszło do zakażenia pacjentki bakterią staphyloccocus aureus szczepu MRSA„. Zadośćuczynienie za zakażenie bakterią w szpitalu – czy jest możliwe? Samo zakażenie bakterią w szpitalu, to jednak za mało by wywalczyć w sądzie zadośćuczynienie lub odszkodowanie (to nie to samo!). Ważne jest to, żeby móc przypisać szpitalowi odpowiedzialność za spowodowanie konkretnego zakażenia. Sądy i biegli wychodzą bowiem z założenia, ze zakażenie gronkowcem w szpitalu to coś, co może przytrafić się każdemu. Szpital jest bowiem miejscem, w którym dochodzi do nagromadzenia przeróżnych bakterii i czasami zakażenie traktowane jest jako coś, czego nie można uniknąć. Szpital musi udowodnić w sądzie, że zrobił wszystko by zapobiec zakażeniu. Jak w takim razie udowodnić zakażenie gronkowcem w szpitalu? W tym przypadku szpital nie zrobił wszystkiego. A właściwie nie zrobił kilku rzeczy. Zespół operacyjny nie został przeszkolony z procedury przeciwdziałania zakażeniom (mimo, że taka procedura została formalnie sporządzona), ponadto w dokumentacji medycznej nie znaleziono wpisów dotyczących obowiązkowej przy tego rodzaju zabiegach antybiotykoterapii operacyjnej. Według wewnętrznych zaleceń, powinna ona trwać 24 godziny przed operacją. Nie wiemy czy antybiotykoterapia była stosowana – nie została odnotowana w karcie zleceń lekarskich, nie znalazła się także w karcie wypisowej ze szpitala. Świadkowie zeznawali różnie. Zakończenie sprawy Kilka miesięcy temu zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd okręgowy przyznał Pani Katarzynie 110 000 zł złotych zadośćuczynienia za zakażenie gronkowcem w szpitalu. Zgodziliśmy się z sądem, że zakażenie gronkowcem złocistym spowodowane jest winą szpitala, natomiast przyznana kwota była nieco za niska. Złożyliśmy apelację od tego wyroku. Sąd apelacyjny podwyższył zasądzoną kwotę do 200 000 zł i oddalił apelacje szpitala i ubezpieczyciela. Wyrok jest już prawomocny. O podobnej sprawie pisałem już również kilka miesięcy temu we wpisie pt. „Zakażenie gronkowcem złocistym MRSA – wygrana pacjentki ze szpitalem. Spraw o zakażenia szpitalne prowadzimy w kancelarii całkiem sporo, chociaż nie zawsze są to akurat gronkowce. Jeśli interesują Cię zagadnienia, takie jak odszkodowanie za błąd lekarski, czy odszkodowanie za podanie niewłaściwego leku, to prowadzony przeze mnie blog o prawie medycznym z pewnością rozjaśni Ci tego typu kwestie. Jeśli chcesz skonsultować się z nami w swojej sprawie, chętnie odpowiemy na Twoje pytania.
. 244 11 27 241 415 219 145 227
zakażenie bakterią w szpitalu odszkodowanie